Mała retencja..., czyli darmowa woda w domku jednorodzinnym
15.12.2022 10:30 |Ekologiczny kryzys dotyka każdego z nas. Może nie dla każdego jest namacalny, jednak nie oznacza to, że nas nie dotyczy. Coraz częstsze okresy suszy, rosnące ceny wody oraz oczyszczania ścieków, a także niskie ciśnienie wody w sezonie letnim to właśnie te pośrednie skutki problemów, spowodowanych zmianami klimatycznymi.
Darmowa woda w domku jednorodzinnym
Racjonalne gospodarowanie wodą to obowiązek każdego z nas. Nie tylko niedobór wody w Polsce, ale również globalny kryzys klimatyczny powinien obligować nas do tego, abyśmy świadomie korzystali z zasobów wodnych, a jeżeli to możliwe, wdrożyli rozwiązania, które pozwolą nam tę wodę pozyskiwać z natury. Jak to zrobić? Jednym ze sposobów jest właśnie wspomniane wcześniej magazynowanie wody deszczowej i korzystanie z niej w gospodarstwie domowym. Z tego rozwiązania najłatwiej skorzystać właścicielom domów jednorodzinnych, ale też miejscach ogródków działkowych – nawet z dachu niewielkiej altany możemy pozyskać wodę do podlewania roślin uprawianych na działce.
System gospodarowania wody deszczowej w domu jednorodzinnym – co to takiego?
Aby zacząć korzystać z systemu gospodarowania wody deszczowej w domu, musimy zacząć od zaopatrzenia się w specjalny zbiornik retencyjny, do którego będziemy magazynować wodę. Na potrzeby niewielkiej działki, zakupiony w markecie budowlanym zbiornik powinien być wystarczający. Jednak w przypadku, kiedy chcemy wykorzystać wodę do pielęgnacji większej działki w tym warzywnika oraz trawnika, musimy pomyśleć o bardziej zaawansowanym systemie zarządzania wodą. Najlepiej w tym celu zakupić zbiornik podziemny o dużej pojemności, potrzebujemy również pompę głębinową, która będzie pompować wodę do systemu nawadniania. System automatycznego nawadniania ogrodu to jedno z najbardziej oszczędnych rozwiązań, gwarantujących nawadnianie o odpowiednich porach i optymalnej ilości, bez naszego udziału. Automatyczne nawadnianie pozwala zaoszczędzić nawet do 30% wody, w porównaniu do klasycznego podlewania wężem ogrodowym. Nie wspominając już o oszczędności czasu, który musielibyśmy spędzić, aby nawodnić całą działkę.
Dlaczego warto zainwestować w system retencjonowania wody opadowej?
Inwestując w zbiornik oraz wszystkie urządzenia niezbędne do stworzenia systemu nawadniania z wykorzystaniem wody opadowej, zyskujemy szansę na ogromne oszczędności, ale nie tylko. Zyskujemy też bezpieczeństwo w razie suszy i niedoborów wody w wodociągach, a także przyczyniamy się do ochrony środowiska. Nowoczesne stacje domowej retencji i filtracji wody pozwalają nie tylko magazynować wodę deszczową, ale również filtrować ją i uzdatniać po to, abyśmy mogli korzystać z niej nie tylko w ogrodzie, ale również w domu. To ogromny przełom, który daje szanse na jeszcze większe oszczędności. Koszt instalacji magazynowania i uzdatniania wody opadowej jest dość wysoki, jednak cały czas pojawiają się różnego rodzaju programy oferujące dofinansowanie na systemy do retencji. Pozyskując dofinansowanie, mamy możliwości zakupu i montażu zbiornika o potrzebnej nam wielkości oraz całego osprzętu w bardzo korzystnych cenach.
Przyczyny niedoboru wody w Polsce
Analizując przyczyny złej sytuacji poziomu wód w naszym kraju, warto wziąć pod uwagę sumę rocznych opadów – która nie zmieniła się zbytnio w ciągu ostatnich lat, wręcz utrzymuje się na stałym poziomie. Skoro tak, to gdzie leży problem? Należy szukać go w niezbyt mądrej polityce rolnej, opierającej się jeszcze o stan, jaki występował w Polsce powojennej. Wtedy panujący głód i zmęczona wojną populacja potrzebowała jak najwięcej terenów rolnych, niezbędnych do uprawy zbóż itp. W tym celu dokonywano osuszania podmokłych terenów, aby pozyskać optymalne warunki pod uprawę. Niestety cały proces osuszania przeprowadzony został przez zbyt długi czas na zbyt dużym obszarze, co doprowadziło do zbyt szybkiego odpływu wód do Bałtyku.
Problem suszy w Polsce
Statystyki nie kłamią. Na przestrzeni ostatnich 60 lat, średni poziom zasobów wody, które przypadają na jednego mieszkańca, w większości krajów Europy wynosił 5000 m3. W Polsce to jedyne 1800 m3. Różnica jest kolosalna i wzbudza wśród ekspertów ogromny niepokój, zwłaszcza że tendencja jest spadkowa, co na przestrzeni lat będzie prowadziło do coraz częstszych epizodów suszy, obniżania się poziomu wód gruntowych, wysychania rzek i zbiorników wodnych, a w ostateczności może dojść nawet do niedoboru wody w sieciach wodociągowych. Woda to życie, jak mamy przetrwać bez niej?
Jak walczyć z niedoborem wód w Polsce?
Aby zmienić tendencję spadkową i odnowić zasoby wodne w naszym kraju konieczne jest zapatrzenie osuszania terenów, a także odtworzenie retencji glebowej. W ten sposób zminimalizujemy ryzyko suszy i zapewnimy bezpieczeństwo upraw rolnych, a te z kolei są nam niezbędne, gdyż są podstawowym elementem gospodarki żywnościowej w Polsce. Jako indywidualni konsumenci wody, również możemy zrobić coś, aby pomóc, a przy tym zaoszczędzić. Odpowiedzią jest magazynowanie wody opadowej.
